Jesteś tutaj:

O Aleksandrze Gierymskim

872
O Aleksandrze Gierymskim


O Aleksandrze Gierymskim, jednym z najwybitniejszych malarzy polskich II połowy XIX w., przedstawicielu realizmu, mówił w miejskiej bibliotece 11 grudnia w ramach cyklu ?Czytamy malarstwo? kulturoznawca Jarosław Górski.
Aleksander Gierymski (1850-1901), młodszy brat malarza Maksymiliana Gierymskiego (1846-74), pochodził z rodziny od lat osiadłej w Warszawie. Tu skończył gimnazjum i studiował w Klasie Rysunkowej. Studia kontynuował w Akademii Sztuk Pięknych w Monachium (1868-72), którą ukończył ze złotym medalem. W tym czasie współpracował jako ilustrator z warszawskimi czasopismami, ale też niemieckimi i austriackimi.
Jarosław Górski szeroko omówił jeden z .pierwszych znaczących obrazów Aleksandra Gierymskiego -"Gra w mora" (1874), przedstawiającego scenę z włoskiej tawerny. Dużo czasu poświęcił też bardzo znanemu obrazowi ?W altanie?, pokazującemu wypoczywające w ogrodzie wytworne towarzystwo z epoki rokoka.
- Sielankowa scena, świetnie, fantastycznie namalowane światło - zachwycał się prowadzący.
Gierymski, zanim namalował obraz, wykonywał dziesiątki szkiców przygotowawczych, a i efekt końcowy miał kilka wersji. Tak było m.in. ze słynną "Żydówką z pomarańczami", powstałą w tzw. warszawskim okresie twórczości malarza (1879-84). Jego prace rysunkowe i malarskie ("Święto trąbek", "Piaskarze") świetnie przedstawiają miasto z czasów "Lalki". W Warszawie Gierymski zarabiał głównie jako ilustrator w czasopismach, bo realistyczne obrazy, nie schlebiające powszechnym gustom artystycznym, raczej nie znajdowały nabywców.
W tzw. okresie krakowskim (1893-94) artysta tworzył obrazy o tematyce chłopskiej (np. "Trumna chłopska", "Chłopiec niosący snop").
Aleksander Gierymski czuł się osamotniony w rodzimym środowisku artystycznym, co miało wpływ na decyzję o opuszczeniu Polski. Podróżował po Włoszech i Francji. Zmarł w marcu 1901 r. w Rzymie i tam został pochowany.
Następne spotkanie z polskim malarstwem, tym razem Olgi Boznańskiej, odbędzie się 18 grudnia o 18.00 w bibliotece.
ES

Źródło: "Nowy Wyszkowiak" Nr 50 z 16 grudnia 2014 r.