Jesteś tutaj:

Wyszkowianie śladami wikingów

8
Wyszkowianie śladami wikingów


Jak przepięknymi, malowniczymi i ciekawymi krajami są Islandia i Norwegia najmłodszym czytelnikom Biblioteki Miejskiej uczestniczącym w zimowych zajęciach opowiedzieli Woytek Smółkowski i Robert Dominowski, architekt i lekarz, których łączy pasja do podróżowania i fotografowania.
Spotkania i tematyka nie były przypadkowe, bo hasło tegorocznych zajęć organizowanych przez bibliotekę w ferie brzmi: „Osada wikingów". A jak wiadomo, wikingowie pochodzili ze Skandynawii - mroźnego półwyspu, który dla ówczesnych Europejczyków był końcem znanego im świata. W późniejszym okresie z wikińskich królestw powstały takie państwa jak: Dania, Szwecja, Norwegia, a także Islandia, która była skolonizowana przez wikingów.
O swoich podróżach dzieciom opowiadał najpierw Woytek Smółkowski, który jest nie tylko znanym wyszkowskim architektem, ale też cenionym fotografem. Mnóstwo ciekawych zdjęć powstaje podczas podróży, a ich celem kilka razy była właśnie Norwegia - o różnych porach roku i różne jej regiony. - To bardzo ciekawy, malowniczy kraj - zachwalał fotograf.
Jak bardzo malowniczy, można było zobaczyć na pięknych zdjęciach przedstawiających nie tylko norweską przestrzeń i przyrodę. Woytek Smółkowski za pomocą obrazów opowiedział m.in. o fiordach, trolach, reniferach, Królestwie Norwegii, stolicy, skoczniach narciarskich, archipelagu Lofoty z charakterystycznymi, czerwonymi domkami na palach. Był w Norwegii m.in. podczas białych nocy, kiedy słońce nie zachodzi w ogóle. Pojechał też na daleką północ, by zrobić zdjęcia zorzy polarnej. To resztą te zdjęcia najbardziej zachwyciły dzieci.
Fotograf opowiedział też o połowie dorszy, pokazał zdjęcia z Tromso - ważnego miasta, o którym mówi się, że jest bramą do Arktyki.
Swoją fotograficzną opowieść po Skandynawii Robert Dominowski - lekarz gastroenterolog rozpoczął od Islandii. - Kraj wody, ognia i lodu. Taka jest właśnie Islandia - podkreślił, co widać było na jego pięknych zdjęciach. Ich oglądanie nie wymaga nawet zbyt wielu słów. Dzieci zobaczyły wybuchające gejzery, cudne zdjęcia plaży diamentowej, lodowców, skał wulkanicznych, wodospadów, pozostałości po wikingach, skamieniałe trole. Na takich fotografiach piękne jest nawet bulgoczące błoto.


Zdjęcia Roberta Dominowskiego, co prawda nie z mroźnej Skandynawii, a upalnych Indii już wkrótce będzie można zobaczyć na wystawie w Bibliotece Miejskiej. Wernisaż 9 lutego o godz. 18. Zapraszamy!

SB

Źródło” Nowy Wyszkowiak” Nr 4 z 26 stycznia 2024 r.