Marek Krajewski
Marek Krajewski przyzwyczaił swoich Czytelników do opowieści z innej epoki, jego bohaterowie nie używają Internetu, nie ścigają się szybkimi samochodami, a ich niezwykła skuteczności w ściganiu złoczyńców wynika z inteligencji i znajomości półświatka.
I co to są za bohaterowie… Męscy, nie stroniący od alkoholu, z nieodłącznym papierosem w ustach. Przemoc? Jak najbardziej, jeśli jest uzasadniona potrzeba śledztwa – a przeważnie jest uzasadniona. Kobiety? Właściwie same wpadają im w ramiona, jeśli akurat nie padają do stóp…
Tym razem jest jednak inaczej – bohaterowie nowej powieści Krajewskiego między ściganiem przestępców a zakładaniem podsłuchów, znajdują czas na prawdziwą przyjaźń, mniej lub bardziej udane małżeństwa a nawet dzieci. Tym razem ciemne uliczki Wrocławia próbują oczyścić kobiety – właścicielka biura detektywistycznego i wzięta prawniczka.
Czy jednak jest to propozycja dla grzecznych dziewczynek – nic z tego. Jeśli Czytelnik jest wrażliwy na mocne sceny i brutalny język – raczej odradzamy….
Mistrz kryminałów retro pierwszy raz pokazuje się w nowoczesnej odsłonie. Jak wyszło? No cóż, mistrz pozostał mistrzem nawet w XXI wieku….
I co to są za bohaterowie… Męscy, nie stroniący od alkoholu, z nieodłącznym papierosem w ustach. Przemoc? Jak najbardziej, jeśli jest uzasadniona potrzeba śledztwa – a przeważnie jest uzasadniona. Kobiety? Właściwie same wpadają im w ramiona, jeśli akurat nie padają do stóp…
Tym razem jest jednak inaczej – bohaterowie nowej powieści Krajewskiego między ściganiem przestępców a zakładaniem podsłuchów, znajdują czas na prawdziwą przyjaźń, mniej lub bardziej udane małżeństwa a nawet dzieci. Tym razem ciemne uliczki Wrocławia próbują oczyścić kobiety – właścicielka biura detektywistycznego i wzięta prawniczka.
Czy jednak jest to propozycja dla grzecznych dziewczynek – nic z tego. Jeśli Czytelnik jest wrażliwy na mocne sceny i brutalny język – raczej odradzamy….
Mistrz kryminałów retro pierwszy raz pokazuje się w nowoczesnej odsłonie. Jak wyszło? No cóż, mistrz pozostał mistrzem nawet w XXI wieku….